Zaczyna być dobrze...
Komentarze: 1
Wygląda na to, ze już wkrótce na dłużej wsiądę na rower. Nadchodzące ocieplenie zdecydowanie dodaje optymizmu – bieganie po sniegu gdy wszytko dookoła jest białe sprawia, ze można zapomnieć, jaki kolor ma trawa (duży plus dla zdjęć z wakacji ;-) ). W każdym razie zanim rozpocznie się tłuczenie kilometrów po podkrakowskich szosach trzeba dalej robić swoje, czyli biegać. Dziś równo godzina na 70 – 75% w pagórkowatym terenie. Warto jednak zauważyć, że czas, jaki udało się osiągnąć biegnąc w takim tempie jest o 10 minut lepszy niż przed miesiącem i przychodzi bez zbytniego trudu. Wniosek prosty – jest dobrze :-)
Dodaj komentarz